Położyłam się w dużym łóżku sama. Bardzo dziwnie się czułam. Prze połowę nocy śniły mi się koszmary i podobno krzyczałam. Obudziłam się około godziny 1:00 zobaczyłam że na krześle obok stolika ktoś siedział. Podeszłam i zobaczyłam że był to Harry:
- Co ty tu robisz?- zapytałam.
- Krzyczałaś więc przyszedłem zobaczyć co się stał.
- Od której nie śpisz?
- Chyba od 22 aż do teraz.
- Jeśli chcesz możesz legnąć ze mną.
- Jeśli ty nie masz nic przeciwko to bardzo chętnie.
Legliśmy razem on na jednej połówce ja na drugiej:
- Dobranoc- powiedział
- Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz