sobota, 21 września 2013

Rozdział 82

Przez cały wieczór rozmawiając doszliśmy do wniosku że chłopcy z 1D może pogodzą się z The Wanted. Rano miałam tylko badania. Bardzo się bałam wyników ale okazało się że wszytko jest dobrze i mogę wyjść za tydzień ze szpitala. Darcy już przyzwyczaiła się do tego że nie będzie sama z tatą w domu. Byłam szczęśliwa że chłopcy się pogodzili i że Darcy i Harry są znowu ze mną.

                                                       -----------------------------------
                           Jeśli chcecie żebym pisała rozdziały jeszcze w środy to piszcie komentarze.
                                                                                                                     Natusia Styles

poniedziałek, 16 września 2013

Uwaga !

Zakładka bohaterowie została odświeżona doszło kilka nowych zdjęć. Mam nadzieję że wam sie to spodoba jeśli chcecie to będę mogła pisać rozdziały jeszcze w środy, no i soboty zostają. Więc jeśli tylko chcecie to komentujcie.                                                                             Pozdrawiam
                                                                                                                Natusia Styles

sobota, 14 września 2013

Rozdział 81

Po kilku minutach do pokoju pierwszy wszedł Harry a za nim Niall:
- Hej Niall, co tam u ciebie?- zapytałam.
Bardzo szybko odwrócił się w stronę łóżka i powiedziała:
- Natalia... w końcu, już się martwiłem że się nie obudzisz.- podbiegł do mnie i mocno mnie przytulił.
- Żyję i nie mam zamiaru robić tego ponownie. A co tam u ciebie?
- Mój związek się rozpadł. Ona była za daleko ode mnie i no tak wyszło.
- Bardzo mi przykro.
Nagle do pokoju weszli: Liam, Ewelina, Louis, Beata, Patrycja i Zayn. Nie patrzyli się na łóżko tylko zaczęli rozmowę z chłopakami:
- I co kiedy się obudzi?- zapytał Louis.
- Hej, już się obudziłam, co tam u was dawno się nie widzieliśmy.
Wszyscy jak usłyszeli mój głos od razu zrobili obrót w stronę łóżka. Otworzyli szeroko oczy ze zdziwienia:
- Natalia tak długo cię nie było.- zaczęła płakać Beata.
Każdy po kolei podchodził i przytulał mnie .Dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy. Beata i Louis są małżeństwem. Patrycja i Zayn jeszcze są tylko parą, a Liam i Ewelina czekali aż się obudzę żeby wsiąść ślub.
Po południu miałam jeszcze więcej gości, przyjechali: chłopcy z The Wanted, od każdego dostałam po misiaczku. Przyjechała też moja mama ale wieczorem już wylatywała . Był też Robert od którego dostałam różyczkę. Wyszli później poszli coś zjeść, oprócz Nialla:
- Niall opowiedz co się stało bo tu na pewno nie chodzi o to że tak po prostu wam nie wyszło.
- Jak ty mnie dobrze znasz, nikt tego nie zauważył tylko ty. Dobra tobie ufam. Nicol jak pamiętasz wyjechała do Irlandia żeby opiekować się swoją mamą.
- Tak pamiętam.
- Tak na prawdę to pojechała tam nie do mamy, bo jej mama jest całkowicie zdrowa.
- To po co ona pojechała.
- Żeby znowu być ze swoim byłym chłopakiem. powiedziała mi to dopiero miesiąc temu że mnie zostawia i wszystko mi opowiedziała.
- Bardzo mi przykro ze tak się stało, ale może lepiej że już wiesz niż żeby miała cię okłamywać. Nie martw się chodź tu.
Podszedł i go mocno przytuliłam:
- Dobrze że już jesteś.- powiedział.
Rozmawialiśmy jeszcze o innych sprawach. Później wszyscy przyszli, tak siedzieliśmy wszyscy razem do wieczora.

sobota, 7 września 2013

Rozdział 80

Zaczęłam powoli otwierać oczy. Obok mnie nikogo nie było. Nagle otworzyły się drzwi i weszła pielęgniarka. Kidy zobaczyła że otwieram oczy był trochę zdziwiona i przestraszona:
- Doktorze, w końcu się obudziła!- zaczęła krzyczeć na cały głos.
- Dzień dobry pani.- powiedział doktor wchodząc.
- Jaka tam ze mnie pani, mam tylko 20 lat.- powiedziałam.
- Nie, ma już pani 22 lata.
- Co, jak to możliwe?
- Kiedy pani chciała popełnić samobójstwo aż do obudzenia minęło 2 lata.
- Czy kiedyś było tutaj około 5 chłopaków z dziewczynami i dzieckiem?
- Tak, są tutaj co dziennie, a nawet czasami przychodzi ich jeszcze więcej.
- A o której tak zazwyczaj są?
- Siostro która jest godzina?
- 12:30.
- To już są na dole, zawsze równo o 12:30 są przed szpitalem.
- Aha.
- To ja zostawię panią samą zaraz przyjdą pani przyjaciele.
- Dobrze, dziękuję.
Po tych słowach lekarz wyszedł. Nie minęło nawet 5 minut kiedy ktoś wbiegł do środka pokoju:
- Hej.- powiedziałam.
Był to Harry, kiedy usłyszal te słowa zaczął płakać chyba ze szczęścia lub ze smutku:
- Natalia ty żyjesz?- powiedział Harry.
- Tak żyję, a co wolałbyś inaczej?
- Nie, proszę nie rób ta więcej, nie mogłem wytrzymać bez ciebie tych dwóch lat.
- Ja bez ciebie też.
Podszedł do łóżka i mnie pocałował. To było najmilsze uczucie, bardzo dawno tego nie czułam. Do pokoju szybko wbiegła mała dziewczynka:
- Tatusiu, tatusiu, czekaj wujek Niall potrzebuje pomocy.- krzyczała do Harrego.
Wziął ją na ręce i powiedził do mnie z łzami w oczach:
- Zobacz to jest nasza Darcy ma teraz 5 lat.- zaczęłam płakać, tak samo jak Harry.
- Cześć kochanie, to ja twoja mama.
- Mamo ty mówisz?
- Tak.
Harry posadził mi mała na kolanach i poszedł pomóc chłopcom. Chcieliśmy im zrobić niespodziankę więc nic im miał nie mówić. Opowiedziałam jej bajkę i czekałyśmy z nie cierpliwością na chłopców.    

wtorek, 3 września 2013

Uwaga!!

Natalia będzie żyła. Można się z tego cieszyć ale będą jeszcze większe z tego problemy niż do tych czas. Rozdziały będę wstawiała 1 lub 2 tylko w soboty. 3 klasa gimnazjum to dużo nauki więc znajdę czas tylko w sobotę. Pozdrawiam czytajcie dalej .
                                                                                                        Natusia Styles.

niedziela, 1 września 2013

Rozdział 79 ,,Śmierć" Z dedykiem dla wszystkich moich czytelników.

Rano wstałam wcześnie rano i po cichu załączyłam telewizor. Leciały akurat wiadomości. I nagle wyskoczyły zdjęcia całującego się Harrego z tą Carolin. Później redaktor z uśmiechem powiedział: ,, To chyba koniec związku Natalii Kozłowskiej i Harrego Stylesa''. Szybko wyłączyłam te wiadomości i ogólnie telewizor, usiadłam na ziemi i zaczęłam płakać. W głowie miałam tylko myśli samobójcze i stwierdziłam że to będzie najlepsze rozwiązanie. Poszłam jeszcze do kuchni i żeby nikt nie dowiedział się co planuję postanowiłam zachowywać się normalnie. Zrobiłam śniadanie. Pierwsza wstała Darcy więc ją nakarmiłam, później obudził się Niall. Zjadł i poprosiłam go żeby poszedł po południu z Darcy na spacer. Godziny mijały szybko. Zjedliśmy obiad i ubrałam Darcy. Pożegnałam się z nią i z Niallem, wiedziałam że to było nasze ostatnie spotkanie. Zamknęłam za nimi drzwi i poszłam do kuchni. Wzięłam najostrzejszy nóż i poszłam do łazienki. Weszłam do środka i pierwszym mocny pociągnięciem przejechałam sobie po ręce. Krew bardzo zaczęła lać mi się po ręce i zaczęła mnie bardzo boleć cała dłoń. Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi: ,, Natalia otwórz zapominałem wziąć sobie czapki''. Nie mogłam im otworzyć. Później także usłyszałam wołanie Roberta żebym otworzyła. Siedzieli przed drzwiami około 10 minut. Ja coraz mocniej przecinałam sobie ręce. Jeszcze później usłyszałam jak ktoś biegnie po schodach i szuka Niall. Rozpoznałam tam głosy chłopców z The Wanted. Podeszli do drzwi i prosili żebym otworzyła ale ja postanowiłam się nie odzywać. Później znowu przybiegła grupa osób, słyszałam wśród nich Beatę i Louisa, więc to byli chłopcy z 1D. też starali się mnie przekonać. żebym otworzyła. Ze zmęczenia oczy zaczęły mi się zamykać ale jeszcze siedziałam. Nagle usłyszałam głos Harrego:
- Natalia proszę wybacz mi, nie rób sobie krzywdy. Proszę otwórz.
Łazienka była cała we krwi ja już prawie zamykałam oczy z powodu wykrwawienia. Po chwili usłyszałam jak ktoś rozwalił drzwi i wbiegł do łazienki, był to Harry, kiedy zobaczył łazienkę pełną krwi był przestraszony, wbiegł i klęknął przy mnie. Złapał mnie za głowę  i położył ją na swoich kolanach i zaczął gładzic moje włosy:
- Natalia, Natalia proszę cię, nie zamykaj oczu.
- Harry bardzo cię kocham i nie umiem bez ciebie żyć, jeśli ty masz zamiar mnie zostawić to ja wolę umrzeć.
- Natalko ja ciebie też bardzo kocham, proszę zostań.
- Harry pamiętaj bardzo cię kocham.- to było ostatnie zdanie jakie wypowiedziałam i zamknęłam oczy.
Oczami ducha:
Stałam obok mnie i Harrego i patrzałam się na nich wszystkich. Harry płakał, jeszcze nigdy nie widziałam go w takim stanie. Niall wybiegł poszłam za nim, zadzwonił na pogotowie i zaczął coś mówić, podeszłam bliżej żeby usłyszeć co mówił: ,, Dlaczego ona to zrobiła, mogłem zostać w domu i z nią pogadać. Miałem za mało czasu żeby powiedzieć jej o tej ważnej sprawie a chciałem to dzisiaj zrobić.'' Przestał mówić zaczął płakać i wszedł do środka. Podszedł do mnie i klękną przede mną. Harry dalej głaskał mnie po policzku chciałam ich wszystkich przytulić ale nie mogłam. Harry podniósł głowę i popatrzał się na wszystkich którzy byli w łazience. Później podszedł Robert, dotknął mnie i powiedział:
- Ona już nie oddycha, nie wiem czy będzie dało się coś jeszcze zrobić.
Dziewczyny zaczęły głośno płakać i wyszły na korytarz. Poszłam na chwilkę z nimi, Beata zaczęła się prawie dusić z płaczu i zaczęła mówić, że to jej wina że ze mną nie poszła. Dziewczyny zaczęły jej tłumaczyć, zostawiłam je same bo nie mogłam z rozpaczy patrzyć jak Darcy płacze. Weszłam jeszcze raz do środka.
Liam, Zayn, Louis, Robert, Nathan, Max, Jay, Tom i Sivia siedzieli na łóżkach obok łazienki mieli zakryte twarze więc płakali bo było to słychać ale starali się to ukryć. Niall w końcu wydusił coś z siebie:
- Jesteś kompletnym idiotą, jak mogłeś do tego dopuścić ona cię kochała a ty ją zdradziłeś.
- Ja też ja bardzo kocham i mam nadzieję że ona się obudzi.
- Jeśli nie to wiedz że najpierw zabiję ciebie a później siebie.
Później jeszcze do całej kłótni dołączył się Sivia i opowiedział całą historię o tym co wydarzyło się jak mnie nie było. Później jeszcze cala reszta zaczęła się kłócić, przyjechała karetka i wzięła mnie, chłopcy zaczęli się jeszcze bardziej kłócić i jeszcze do tego dołączyły dziewczyny. Patrycja pilnowała Darcy. Mała chyba mnie zauważyła bo pokazała na mnie i powiedziałam ,, Mama''. Ale Patrycja powiedziała jej że to niemożliwe bo ja pojechałam. Miałam dość słuchania tych kłótni ale i tak coś zaczęło mnie ciągnąć do góry i zniknęłam .