1 września dziś mój pierwszy dzień w nowej szkole:
-Jupii -moja radość była tak szczera jak szczery jest kłamca.
Nowe miasto nowy kraj, po prostu masakra, a najgorsze w tym wszystkim było to że nikogo nie znałam. Mama przywiozła mnie do szkoły o 8:50, a o 9:00 miał się zacząć apel. Weszłam do sali gimnastycznej i stanęłam sama w rogu. Nagle koło mnie stanęła strasznie niska dziewczyna w czerwonych włosach.
-Cześć, jestem Beata, a ty ?- spytała po chwili.
-Cześć jestem Natalia, miło mi cię poznać- powiedziałam podając jej rękę.
-Jesteś tu nowa, tak ? Bo nie widziałam cię nigdy wcześniej.
-Tak przyjechałam z Polski.
Zaczął się apel. Siedziałyśmy tam rozmawiając ze sobą ciągle przez całą godzinę. Gdy apel się skończył, pierwsze klasy wyszły pierwsze później drugie,a na samym końcu trzecie klasy czyli my i rozeszliśmy się do swoich klas. Okazało się później że jestem w klasie z Beatą. Usiadłyśmy razem w ławce i słuchałyśmy jak nasza wychowawczyni dyktuje nam plan lekcji. Na samym końcu klasy spostrzegłam pięciu chłopaków siedzących w kapturach, byli bardzo tajemniczy.
-Beata kim oni są ?- spytałam po chwili.
-Widzę ich pierwszy raz w życiu.- powiedziała zdziwiona.
Po wyjściu z klasy wymieniłyśmy się numerami telefonów. Po tym jak wyszłam ze szkoły zadzwoniłam po mamę żeby po mnie przyjechała i pojechałyśmy obie do domu.
Siema :D fajny blog :D Miło się czyta twoje opowiadanie . Czekam na ciąg dalszy :D Tez lubię 1D <3 Zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://ordinarytea-black.blogspot.com/
Całkiem całkiem...tylko krótko >.>
OdpowiedzUsuńZobacz sobie 18 rozdział jest bardzo długi :)
OdpowiedzUsuń