Pukałam do jego drzwi krzyczałam że ma mnie wpuścić. Aż w końcu po około 20 minutach otworzył drzwi. Weszłam do środka widziałam że płakał bo miał podkrążone oczy:
- Po co przyszłaś, idź do Liama on ci pomorze.
- Ale Harry to nie tak...
- A jak, przecież widziałem jak się do niego przytulasz, a on jeszcze cie pocałował a ty nic nie zrobiłaś. Proszę cię wyjdź i idź gdzie chcesz.
- Dobra idę, ale wiedz że to nie było tak jak myślisz.
Wybiegłam z płaczem, za mną pobiegł Liam. Przestałam biec dopiero w parku usiadłam na ławce i wybuchłam płaczem. Do mnie podbiegł Liam:
- Co się stał?- zapytał
- Harry myślał, że zdradzam go z tobą, bo zobaczył tego całusa w czolo.
- Postaram się mu to jakoś wytłumaczyć, a teraz idź do domu i nie płacz będzie dobrze.
Poszłam do domu, kiedy stanęłam przed wejściem rozpłakałam się znowu. Wbiegłam do środka i odrazu do mojego pokoju. Tam nad łóżkiem rozwiesiłam wszystkie moje zdjęcia z Harrym i przez całą noc płakałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz