czwartek, 24 października 2013

Rozdział 97

Obudziłam się kilka minut później. Nikogo obok mnie nie było i trochę zaczęłam się bać. Zawołałam lekarza. Przyszła pielęgniarka a razem z nią Niall:
- Natalko zapytałem się lekarza i on powiedział że możesz już dzisiaj wyjść. Czy chcesz?
- Tak.- powiedziałam cicho.
- To dobrze, pójdę zaraz porozmawiać z lekarzem.
- Ok.
Wyszli, położyłam się jeszcze chwilkę, ale nagle weszli Zayn, Louis i Liam:
- Cześć Natalia, jak się czujesz?- zapytał Liam.
- Cześć, już przyleciałeś?
- Tak, dowiedziałem się o wszystkim dopiero w domu.
- Przepraszam że zepsułam wam ślub.
- Ty nic nie zepsułaś, to nie była twoja wina.
- Nie właśnie że moja. Gdybym tylko to zauważyła nie stało by się to wszystko.
- Nie wiedziałaś.
- Aha, a co z tobą i Harrym?- wtrącił Louis.
- Nie wiem. Pokłóciliśmy się i on poszedł sobie do tej Carolin, a mnie zostawił. Całe szczęście jest jeszcze Niall.
- Od razu mówiłem ze ty i Niall powinniście być razem.
- A Harry?
- On jest typem kobieciarzem, on sobie znajdzie panienkę na każde pstryknięcie palcem. Ważniejsze jest to żebyś ty miała kogoś kto się tobą zajmie.
Pogadaliśmy jeszcze chwilkę, opowiadałam im co się tam stało. Później przyszedł Niall i powiedział że możemy już iść do domu. Przebrałam się i pojechaliśmy. Oczywiście przez cały ten czas Harry nawet się nie pokazał.

2 komentarze:

  1. C U D O W N Y ! ! !
    Po prostu kocham!!!
    :DDDDDDDD
    ♥♥♥
    <333333
    XDD
    nummm..
    Pozdro ~Miśkax3

    OdpowiedzUsuń
  2. ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWY ROZDZIAŁ ;DDD
    http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/10/heeeeej-dziobki-co-tam-u-was-ddd-u-mnie.html

    OdpowiedzUsuń