Byli trochę prze straszeni ale zaczęli mówić:
- Udało nam się na tę chwilę zebrać tylko 4,5 miliona.
- Może uda mi się skądś wy kombinować resztę. Bardzo wam dziękuję i obiecuję że niedługo oddam.
- Na prawdę nie musisz oddawać i jak coś będziecie już wiedzieć to zadzwoń.
- Dobrze. Pa.
Mocno uściskała chłopaków i odjechałam. Chłopcy stali przed domem i czekali, bo stwierdzili że bezpieczniej jak oni poczekają bo nic mi się nie stanie. Od razu zaczęli się pytać o wszystko, dokładnie.
Powiedziałam im wszystko dokładnie, oprócz godziny na którą mam tam być. Nie udało mi się zdobyć reszty tej kwoty, ale postanowiłam ze dam mu ją w następny dzień. Wyszłam na górę i zaczęłam pakować pieniądze do torby. Kiedy skończyłam było bardzo późno, więc od razu położyłam się spać. Po kilku minutach przebudziłam się bo usłyszałam ze ktoś wchodzi, Był to Niall przyszedł i położył się obok mnie, ja od razu się do niego przytuliłam i zasnęłam. Rano obudził mnie budzik o 6:30. wstałam i poszłam zrobić śniadanie. Jak zawsze to jedno dla Nialla wzięłam na górę. Obok talerza zostawiłam karteczkę, że zaraz wrócę i żeby się nie martwił. Przebrałam się wzięłam torbę i wyszłam. Była 7:26 kiedy stałam już przed bramką naszego domu. Przeszłam kawałek i bardzo szybko znalazłam się w parku. Nikogo w nim nie było. Nagle poczułam bardzo mocne uderzenie w tył głowy i upadłam. Czułam bardzo mocny ból. Nagle ten ktoś wziął torbę i podniósł mnie. wziął mnie na ręce i gdzieś zabrał. Nie dałam rady się ruszyć ani nic wykrzyczeć. Później straciłam przytomność i nic nie pamiętam.
O Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeezuuuuuuuuuuuuuuuuu O.O
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że nic im się nie stanie....
I ŚWIETNY ROZDZIAŁ!!!
G E N I A L N Y ! ! !
:DDDDDDDDDDD
Czekam na next!!!
:33333
I zapraszam do mnie ;D
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/
XD
PA :*
Hej!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na imagin i nowy rozdział!!!
:D
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/