środa, 20 listopada 2013

Rozdział 102

Koncert skończył się o 22:00 ale jeszcze musieliśmy im dać godzinkę na rozdawanie autografów. Kidy skończyli, wszyscy weszli uśmiechnięci do garderoby, gdzie czekaliśmy na nich:
- I co, jak tam wrażenia po koncercie?- zapytał bardzo szczęśliwy Jay.
- Było bardzo fajnie, ale na prawdę nie musieliście tego robić.-od powiedziałam
- Ale czego?- zapytali wszyscy chórkiem zdziwieni.
- No tej niespodzianki. Przecież ja nic nie zrobiłam.
- Uwierz zrobiłaś więcej niż ci się wydaje.
- Bardzo dziękuję.- każdego z nich przytuliłam.
Usiedliśmy spokojnie i rozmawialiśmy o występie, kiedy nagle Nathan zaczął inną rozmowę:
- No właśnie, mieliśmy porozmawiać.
- No właśnie fajnie że przypomniałeś.- od powiedziałam szybko, bo bałam się o co chcą mnie zapytać.- Niall pójdziesz się przejść gdzieś z Darcy?
- No pewnie że tak.- od powiedział Niall, wziął Darcy na ręce i wyszli.
- To tak.- zaczął Tom.- chodzi o to co powiedziała nam Darcy.
- Tak?
- Co dzieje się u was w domu?
- No nie jest za przyjemnie, ale co dokładnie chciałbyś wiedzieć?
- Martwimy się bo mała kiedy wybiegła na scenę, pytała się nas czy może zamieszkać z nami.
- A wyjaśniła dlaczego?
- Tak, powiedziała że ty i Harry nie rozmawiacie ze sobą. O co chodzi?
- Ja i Harry chwilowo nie wchodzimy sobie w drogę, ale prawdo podobnie za nie długo weźmiemy rozwód.
- Oj, przepraszam nie wiedzieliśmy. Myśleliśmy że to jakaś mała kłótnia i zaraz się pogodzicie.
- Nie, po prostu Harry znalazł sobie inną.
- Co za debil. Aha... to teraz już rozumiem.
- Ale co?
- Dlaczego Niall jest przy tobie. Wy coś razem?
- Przez ostatni czas bardzo się do siebie zbliżyliśmy i coś zaczyna się dziać, ale mam nadzieję ze ten związek chociaż mi wyjdzie.
- Kibicujemy.- chłopcy zacisnęli kciuki i uśmiechali się.
Posiedzieliśmy jeszcze chwilkę, Darcy wyszła na scenę i zaczęła śpiewać. Miała bardzo ładny głos, jak mały aniołek. Wszyscy się w niej od razu zakochaliśmy. Do domu wróciliśmy około 00: 11. Po cichu weszliśmy do domu chłopców. Ja wzięłam klucze do naszego starego domu, a Niall pobiegł się spakować. Przeszliśmy spacerkiem ten kawałeczek. Otworzyłam drzwi i pokazałam Niallowi gdzie ma się rozpakować. Kiedy już skończył poszedł się umyć. Ja postanowiłam że zrobię kolacje. Darcy przyszła mi pomóc, więc postanowiłam ze z nią porozmawiam:
- Kochanie masz może jakieś pytanie?
- Tak, dlaczego tatuś nie mieszka z nami.
- Tatuś ... bardzo cię kocha, ale mamusia chwilowo się z nim pokłóciła i nie odzywamy się do siebie. Ale nie martw się zawsze będziesz mgła spotkać się z nim, kiedy tylko będziesz chciała.
- A dlaczego wujek Niall, mieszka z nami?
- Wujek obiecał mamusi że chwilowo się nami zajmie.
- A ja będę mogła mieszkać z wami?
- Tak.- przytuliłam ją mocno i zaczęłam płakać.
Wszyscy zjedliśmy kolację i poszłam położyć Darcy do łóżka. Bardzo szybko zasnęła. Ja poszłam się umyć i przebrać. Wyszłam z łazienki i położyłam się obok Nialla ( ponieważ postanowiłam że zamieszkamy w jednym pokoju), który czekał na mnie. Obróciłam się w jego stronę i przytuliłam go mocno:
- Niallku, wiesz że cię kocham.
- Ja ciebie też.
Usiadłam szybko na nim i zaczęłam go całować, dalszy rozwój sytuacji był nieunikniony. 

1 komentarz:

  1. OOOOOOOOOOOOOO ^^
    ROOMAAAAAAAAAAAAAAAANS!!!
    ♥ ♥ ♥
    *-*
    PIĘKNY BLOOOOOOOOOOOG !!!
    PIĘKNY ROOOOOOOOOZDZIAŁ!!!
    XD
    CZEKAM NA NEXT ;D

    OdpowiedzUsuń